• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Najnowsze wpisy, strona 5

< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 90 91 >

03.06. Piątek

I w końcu się ponownie odezwałam do Łukasza... 

 

Byłam pewna, że przejeżdżał się pod moim domem. 

 

Wywiązała się krótka wymiana zdań. 

 

Próbował mnie ciągnąć za język, aby się jak najwięcej dowiedzieć. 

 

Nie myślałam o tym co dalej, poprostu musiałam z Nim popisać... 

 

Jednocześnie napisałam do Marcina, bo ustawił serduszko na fb. 

 

Po kilku zdaniach z Łukaszem oczywiście miałam moralniaka... 

09 czerwca 2022   Dodaj komentarz

03.06. Piątek

I w końcu się ponownie odezwałam do Łukasza... 

 

Byłam pewna, że przejeżdżał się pod moim domem. 

 

Wywiązała się krótka wymiana zdań. 

 

Próbował mnie ciągnąć za język, aby się jak najwięcej dowiedzieć. 

 

Nie myślałam o tym co dalej, poprostu musiałam z Nim popisać... 

 

Jednocześnie napisałam do Marcina, bo ustawił serduszko na fb. 

 

Po kilku zdaniach z Łukaszem oczywiście miałam moralniaka... 

09 czerwca 2022   Dodaj komentarz

02.06. Czwartek

Wczoraj dzień dziecka. 

 

Każdy dał synkowi prezenty, pieniążki. 

 

Dzisiaj pobudka odbyła się szybciej, gdyż synek jechał na wycieczkę szkolną do Torunia. 

 

Był przejęty, było to widać. 

 

Łezka poleciała jak wsiadał do autobusu. 

 

Było szczęście i troska o synka. 

 

Przeszło mi przez myśl, żeby zadzwonić do Marcina, jednak tego nie zrobiłam. 

 

W pracy byłam krócej, po pracy byłam na zakupach po upominek dla Marcina... 

 

W poniedziałek będzie rok jak jesteśmy parą... 

 

Wieczorem byłam odebrać moje dziecko. 

 

Wrócił zmęczony i przejęty. 

 

Po 20 już spał. 

 

Jutro jadę z mamą do lekarza. 

02 czerwca 2022   Dodaj komentarz

31.05. Wtorek

Dziś już trochę lepiej, że nie piszę do Marcina... 

 

Oswajam się z tym. 

 

Wczoraj to głupiałam już. 

 

Myślę o Nim często. 

 

Napisał tylko w niedzielę, że kocha mnie, tęskni i czeka na wiadomość. 

 

W pracy ok. 

 

Pracuje całe dnie. 

 

Synek ma zrobić do szkoły zielnik. 

 

Dzwoniłam do Jego ojca, żeby razem nazbierali roślin do szkoły. 

 

Nawet zadanie spełnił. 

 

Tłumaczył mi nazwy, ale zapomniałam. 

 

Byłam z synkiem po zakupy na czwartkową wycieczkę. 

 

Sprzątałam na dworze po pracy. 

 

Napisałam wieczorem, żeby Adam podał mi nazwy tych roślin. 

 

Zadzwonił, zanotowałam wszystko... 

 

W szoku jestem. 

 

Co za współpraca... 

 

Jest 22.18 Marcin wraca z pracy. 

 

Tak oto drugi dzień trwam w milczeniu. 

 

Dobrze, że nie powiedziałam ile to potrwa. 

 

Chociaż być może ,Marcin zechce się zobaczyć jak za długo to potrwa. 

 

 

31 maja 2022   Dodaj komentarz

29.05. Niedziela

Synek u ojca. 

 

Niedziela spokojna. 

 

Byłam e kościele, po obiedzie byłam z mamą u Gosi. 

 

Podcinała mi włosy. 

 

Adam przywiózł małego i chce widzenie w piątek, po wycieczce. 

 

Siedziałam przy oknie, aż tu nagle z wrażenia mnie zatkało. 

 

Nadjechało ⭕⭕⭕⭕

 

Kolejny weekend mały był u Marcina. 

 

Przyjechał porozmawiać o Nas... 

 

Boli Go moje milczenie, nie rozumie dlaczego się odsuwam, skoro On tego nie robi. 

 

Wyjaśniały, że może chodzić, o to jak wszyscy się pieszczą z Adrianem... 

 

W sumie trochę sama siebie nie rozumiem. 

 

Skąd ta niechęć... 

 

Dlaczego jest ta bariera między tym małym, a mną... 

 

Mój synek leci na skarpetkach do bramin przywitać małego, a tu Kosta między drugą stroną... 

 

Jak mamy tworzyć rodzinę kiedyś...? 

 

Zniechęcam Marcina od siebie, ale przyjechał, chciał pogadać, bo mnie kocha... 

 

Popłakałam się kilka razy... 

 

W końcu prosiłam o czas do namysłu, żeby się też nie odzywał... 

 

Czego chcę, czy zależy mi na tym związku, czy nadal kocham Marcina, czy zaakceptuje Jego syna... 

 

Przytulił mnie tylko na pożegnanie i to wszystko... 

 

Źle mi było z tym, ale cóż... 

31 maja 2022   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 90 91 >
Julitapl | Blogi