• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum listopad 2020

< 1 2 3 4 5 >

29.11. 13.07godz.

Niedziela

 

Marcin napisał emaila, że myśli, i że Mu mnie brakuje. .. Jak dzionek? 

 

Łukasz napisał smsa czy jest zablokowany czy to brak internetu. ..? 

 

Odpisałam z prawdą, że jest zablokowany. 

 

Nie był zachwycony. 

 

Czyli coś próbował mi przysłać. 

 

Dobrze, że już tego nie widzę i nie czytam, bo by próbował mnie zmiękczyć. 

 

Wiem, że smsów nie będzie mi wypisywał. 

 

Chociaż wczoraj było widać, że był zły, bo napisał tylko, że moje życie, moja sprawa. . . 

 

Auto sobie przyprowadził i był już nim w sklepie. 

 

Tyle w tym temacie. 

 

Jesteśmy już po obiedzie. 

 

Później chce jechac z synkiem na małą wycieczkę. 

 

Wczoraj byłam 12 h w pracy. 

 

Byłam tak padnięta, że przed 22. już spałam. 

29 listopada 2020   Dodaj komentarz

22.50 godz.

Stało się.. .

Pisałam chwilę z Łukaszem, nie może sobie wybaczyć, że mnie zranił. .. 

 

Marcina poinformowałam, że zawieszam znajomość, chociaż nie określiłabyś się na ile. . .

 

Zablokowałam obydwu na messengerze.. .

 

Marcin nie ma mojego numeru, ewentualnie e-mail, natomiast Łukasz wątpię, aby po blokadzie chciał się jeszcze odezwać. Może męska duma Mu nie pozwoli. 

 

Przyznaję... 

 

Zablokowując Łukasza zakręciła się łezka w oku. .. 

 

To teraz mam tą swoją samotnię!

 

Jeśli nie osiągnę równowagi to sama się zastrzelę hihi. 

 

Znowu chce mi się płakać.. .

 

Ehhhh. ..

27 listopada 2020   Dodaj komentarz

20.51 godzina.

Zatem Łukasz przyszedł do auta i wróciliśmy do Naszego miasteczka. 

 

Byłam na myjni umyć auto. 

 

Byliśmy na zakupach. 

 

Zaprosił mnie na kawę... 

 

Zgodziłam się, w końcu miałam z Nim pogadać. 

 

Powiedziałam jak mnie zranił, jak to bolało, że się zawiodłam, i że spieprzył wszystko po całości! 

 

Przyznał, że żałuje i przepraszał. .. 

 

Na odchodne powiedziałam ,że doceni mnie jak odejdę, i że kiedyś tak powiedział podobnie i wybaczyłam, więc niech nie mówi, że to ostatni raz, bo ostatni już właśnie był! 

 

Miało się więcej nie powtórzyć... 

 

Przytulił mnie, ale nie było żadnej reakcji. 

 

Przed wyjściem położyłam Mu głowe na ramieniu, to mnie objął, pocałował w głowę... I przyznałam  że się wycofałam... Powiedział, co powiedział... 

 

I wyszłam. .. 

 

Odprowadził mnie, pożegnałam się chłodno, jeszcze mnie chwilę przytulił. 

 

Chciał mnie pocałować, czułam to, ale się powstrzymał... 

 

Też mi to przeszło przez myśl w pokoju, ale byłam twarda. 

 

Przyznałam się Łukaszowi, że doszło do pocałunku z Marcinem, ale zanim doszło do zbliżenia między Nami. .. 

 

Myślałam, że będzie Mu łatwiej zapomnieć o mnie. 

 

Napisał po kwadransie jak wróciłam do domu, czy kiedyś Mu wybaczę? 

 

Nie odpisałam nic. 

 

Napisałam także do Marcina, że chce zawiesić znajomość i wszystko sobie poukładać. 

 

Tak jak radził Przyjaciel. . .olej Ich... 

27 listopada 2020   Dodaj komentarz

27.11. 13.47 godz.

Piątek

 

Wczoraj dopadły mnie jednak łzy... 

 

Płakałam.  .. 

 

Roberto pisał ze mną i zgodził się na chwilę rozmowy. 

 

Pomogło na chwilę. 

 

I tak ryczałam. 

 

Dziś w pracy byłam taka se.. .

 

Chwilę rozmawiałam z moim Przyjacielem. 

Humor się poprawił. 

 

Według zaleceń mojego osobistego doktorka powinnam zerwać kontakt zarówno z Łukaszem jak i z Marcinem. 

 

Dać sobie na spokój. 

 

Łukasz znowu chcial, abym z Nim przyjechała do sądu na odczytanie wniosku. 

 

Siedzę w aucie i czekam. 

 

Przez pół godziny padło tylko słowo "cześć" i "zajechaliśmy" z mojej strony. 

 

Dziwnie się czułam jadąc z Nim obok. . .

 

Grały na telefonie piosenki, wszystkie prawie o miłości i staraniach o nią. 

 

Łukasz wcale się nie odzywał tylko spytał.. .jak tam, to odpowiedziałam z uśmiechem, że wszystko bardzo dobrze. .. 

 

Nie spodobała Mu się ta odpowiedź, bo nie wie co się u mnie dzieje. 

 

Po powrocie muszę z Nim porozmawiać, ale to jest cholernie trudne dla mnie. 

 

Chociaż Roberto ma rację, że nie mówi się do ukochanej, że gdybym chciał to już dawno bym Cię miał... 

 

To podłe i strasznie zabolało. .. 

 

Jestem ubrana w sukienkę przed kolano i długie, czarne podkolanówki. 

 

Może raz spojrzał w moją stronę, ale myślę, że widzi co stracił i co spieprzył! 

 

Dobijam Go tym, wiem. .. ale On tez nie zastanawiał się jak ja będę się czuć po takich podłych słowach. 

 

Dzwoniła koleżanka z pracy. 

 

Znowu jakaś akcja z kierowniczką! 

 

Chodzi o uszkodzenia, których żadna z Nas nie zrobiła. Takie przyszło wszystko i takie oddajemy. 

 

Swoją drogą jestem cholernie ciekawa czy teraz Łukasz coś się odezwie lub czy spyta czy wejdę na herbatę... Lub zaprosi na obiad. 

 

Jeśli nie spyta, sama nie idę i nic nie proponuję. 

27 listopada 2020   Dodaj komentarz

26.11. 21.42.godz.

Czwartek

 

Rano miałam wiadomości od Łukasza. .. Że tęskni, że Mu zależy, że nie wyobraża sobie życia beze mnie. .. Że nie daje już sobie rady... 

 

Wysłał także piosenkę hip hop... 

 

Czyli także się dobija... 

 

Nic nie odpisałam. 

 

Cały dzień milczał.. .

 

Tylko Marcin pisał. 

 

Przyznałam się Marcinowi, że spałam z Łukaszem. 

 

Może chciałam, aby odsunął się ode mnie, aby powiedział co o mnie sądzi.. .

 

Jednak tak się nie stało. 

 

Nadal chce kokontaktu. 

 

Chociaż uważa, że jest na przegranej pozycji, bo chyba Łukasz jest mi bliski. .. 

 

Późnym popołudniem pisałam chwile z Roberto.  .. 

 

Uświadomił mi wiele i podjęłam decyzję, że chyba samej będzie miepiej. 

 

Łukasz napisał, że sam nie da rady walczyć, że mam Mu pomóc... Że prosi o szansę... Ostatnią.. .

 

Napisałam Mu prawdę, że nie chce walczyć, że się wypaliłam, że się rozczarowałam i nadal cierpię i chcę być sama. 

 

Zaproponowałam koleżeństwo. 

 

Zrozumiał, chociaż spytał czy zawiozę Go do Iławy na ogłoszenie wyroku. Tak jak wcześniej ustaliliśmy.  .. 

 

W sumie to wyszło jakby sobie nie radził. .. 

 

Taki Ciamajda życiowy. .. 

 

Odzyska prawko to już będzie niezależny i nie będzie mniam, ani nikogo prosił o pomoc. .. 

 

Ciekawe czy wtedy się odezwie. .. :-) )

 

Jeszcze chwilka i skończy pracę. .. 

 

Niby nic się nie dzieje, ale jeszcze chwila i będę mogła płakać.. .

 

Do bani to wszystko! 

26 listopada 2020   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 >
Julitapl | Blogi