• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum lipiec 2020

< 1 2 3 4 5 >

30.07. 23.00godz.

Czwartek

 

Byłam trochę w pracy. 

 

Następnie pojechaliśmy sobie z synkiem i mamą oraz z siostrą na zakupy do większego miasteczka. 

 

Mam tunikę i dwie sukienki sportowe. 

 

Później kawa imieninowa.

 

Robert przysłał życzenia oraz Hanusia. 

 

Łukasz zadzwonił. 

 

Byłam z synkiem i z koleżanką oraz jej synkiem na placu zabaw. 

 

Chłopcy razem się bawili. 

 

Oczywiście Adam dziś musiał popsuć ten dzień. 

 

Na koniec dnia i Łukasz zepsuł wszystko! 

 

Zawiodłam się! 

31 lipca 2020   Dodaj komentarz

28.07.16.54godz.

Wtorek

 

Od wczoraj wieczora mam lipny humor... 

 

Znowu się zadręczam, rozmyślam i się dołuję... 

 

Łukasz sam się rozłączył, aby się ze mną nie pokłócić..  

 

Za dnia byłam jak skowronek, z głową w chmurach... 

 

A jak do mnie dotarło, że cieszę się ze spotkania i myślę o następnym, to zaczęłam się wycofywać i dołować... 

 

Dziś nawet Przyjaciel stwierdził, że jak jest dobrze, to szukam dziury w całym i sama siebie unieszczęśliwiam... 

 

Nie daję sobie szans na szczęście i boje się cieszyć gdy jest dobrze. .. 

 

28 lipca 2020   Dodaj komentarz

19.02 godz.

Byłam w Kościele... 

 

Był też Adam na tej mszy. 

 

Specjalnie usiadł za mną gdy zajęłam miejsce. 

 

Później obiad, kawa.. .

 

Mama ma imieniny. 

 

Goście byli. 

 

Roberto mnie zaskoczył. 

 

Dowiedział się o spotkaniu... 

 

Przepowiedział mi związek. . . !

 

Kto by się pakował w takie bagno! 

 

Łukasz zadowolony po spotkaniu. . . 

 

Jak zawsze to On pierwszy się odezwał... 

 

Teraz będzie aż za trzy tygodnie, więc spokojnie nic wielkiego się nie wydarzy. 

 

Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć... 

 

Łukasz narazie nie ma czasu myśleć, ale boję się co sobie zacznie wyobrażać gdy już ten czas będzie miał. . . 

 

Jest strasznie uczuciowy i taki. . . Nakierowany na mnie. .. 

26 lipca 2020   Dodaj komentarz

25.07. 3.00 w nocy w sumie to 26.07.

Sobota

 

Cały dzień w pracy, ale radość moja nie zna granic... 

 

Patrycja była do pomocy, wymieniliśmy się upominkami. 

 

Nawet dziewczyny próbowały się pod pytać czy z kimś się spotykam... Hehe

 

Koło 18.30 byłam w domu. 

 

Później prysznic, wyprostowałam włosy, makijaż, ubiór, wykąpałam synka i ruszyłam w drogę... 

 

W sumie to wogole się nie denerwowałam . 

 

Nie było żadnego przejęcia.

 

Tylko jak czekałam na przystanku to chwilę się obawiałam. 

 

Był u fryzjera, ogolił się, koszula ładna, wyprasowana, spodnie modne, buty spoko... 

 

Postarał się :-)  

 

Pojechaliśmy nad jezioro. 

 

Rozmawialiśmy na pomoście, widziałam, że chce mnie pocałować, ale nie miał śmiałości :-)  

 

W końcu gdy stałam na przeciw Niego, przyciągnął mnie przytulił i pocałował. 

 

Nie jest przystojny, miałam opory, aby go pocałować... 

 

Chwilę po pocałunku pojechaliśmy coś zjeść. 

 

Następnie pojechaliśmy na amfiteatr. 

 

Tam też długo stał na przeciwko mnie i rozmawialiśmy i w końcu patrzyliśmy sobie w oczy i tak jakoś poszło... 

 

Kolejny pocałunek. 

 

Następnie kolejne. .. Hihi

 

Pózniej pojechaliśmy do Jego wioski i tam zatrzymaliśmy się kawałek przed Jego domem. 

 

Jeszcze rozmawialiśmy trochę i były pocałunki i nawet robiło się gorąco. 

 

Jakoś się w końcu rozstał ze mną, ale cały czas mnie przytulał. 

 

Powtarzałam Mu cały czas, że ta bajka się skończy gdy wrócimy do domów i zapominamy o wszystkim. 

 

Był wtedy smutny, ale powtarzał, że...tak. Tak... 

 

Później poprosił, abym napisała jak dojadę do domu. 

 

I podziękował za miły wieczór i życzył miłych snów... 

26 lipca 2020   Dodaj komentarz

19.15godz.

Zatem wyrok sądu był taki jak przypuszczałam 😉

 

Ile mam zabezpieczenia, tyle dalej jest przesądzone. 

 

Ma do zapłaty także koszty sądowe. 

 

Rozmawiałam z Roberto. 

 

Dzwonił po rozprawie. 

 

Biegusiem do pracy. 

 

W pracy tak średnio... 

 

Dowiedziałam się, że Łukasz przyjeżdża ze swoim szwagrem. . . 

 

Do rodzinnego domu, aby w końcu spotkać się ze mną.  . . 

 

Bardzo się ucieszyłam na to spotkanie. 

 

Planowaliśmy to spotkanie dopiero na 15 . 08.

 

Dla mnie chciał... 

 

W sumie to bardzo miłe... 

26 lipca 2020   Dodaj komentarz
< 1 2 3 4 5 >
Julitapl | Blogi