• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum maj 2020

< 1 2 3 ... 11 12 >

20.00 godz.

Umalowana i wystrojona zabrałam synka na wycieczkę. 

 

Była z Nami Paulina. 

 

Byliśmy nad jeziorem. Wycieczka do gospodarstwa agrotustystycznego. Synek karmił koniki chlebem. Był tam też plac zabaw, piaskownica, zjeżdżalnia, domki do zabaw, bujaczki, wóz do ciągnięcia dla dzieci... Dużo wszystkiego. :-)) 

 

Mamy sporo zdjęć. 

 

Odpoczęłam i zapomniałam o problemach, o samotności,o złych ludziach, o rozprawach  i Adamie... 

 

Fajnie było. Kiedyś musimy jechać na dłużej :-)) 

 

Dzisiejszy scenariusz był dobrze napisany :-)) 

 

I spokojny wieczór w domku. 

 

Już myślę, co będziemy robić za tydzień :-) )

31 maja 2020   Dodaj komentarz

31.05. 7.45 godz.

Niedziela

 

Plany na dziś... 

 

Chce zabrać gdzieś synka i zrobić sobie wycieczkę. 

 

Obawiam się, że Adam dziś zechce odwiedzić synka. 

 

Pogoda słoneczna. 

 

W sercu jakaś pustka.

 

Utrata Przyjaciela boli...

 

Tylko czy Przyjaciel życzy szczęścia i odwraca się plecami i odchodzi...?! 

 

Hanusia wie o tym najlepiej. 

 

Przez Adama straciliśmy kontakt na bardzo długo, a mimo to nadal się przyjaźnimy i od razu była i zaprosiła do siebie. 

 

Szkoda niedzieli na takie nastroje. 

 

Dzień należy do Nas.

 

 

I to my dziś będziemy pisać Nasz scenariusz :-) )

31 maja 2020   Komentarze (1)

30.05. 21.35 godz.

Sobota

 

Posprzątałam cały domek. Byłam w pracy i na zakupach. 

 

Dziś mijało 4 m-ce mojej znajomości z Roberto. 

Tak mijało, bo nastały ciche dni między Nami. I pożegnał się dziś ze mną! 

 

Dziś był Jego "ślub".

 

Jestem tak wkurzona za Jego odejście,  bym  Mu powiedziała do słuchu! 

 

Nawet wulgaryzmy mi się cisnęły na usta! 

 

Żyję dalej i mam się dobrze. 

 

Mam Przyjaciółki i sama nie jestem :-)  

 

Wszystko dziś stoi pod znakiem zapytania. 

30 maja 2020   Dodaj komentarz

21.35 godz.

Dzionek przyniósł bardzo miłą niespodziankę. 

 

Po południu słuchałam piosenek na bujaczce i zadzwoniła Hanusia, że jedzie na herbatkę. 

 

Bardzo się ucieszyłam. Była ze swoimi synkami. Pogadałyśmy i wyściskałyśmy się.

 

 

Dowiedziałam się bardzo ważnych rzeczy po tylu latach... 

 

Wszyscy czuli, że popełniam błąd.

 

Moje zawachanie i łzy przy przysiędze były prorocze! 

 

 Dzięki temu mam skarb, bez którego nie wyobrażam sobie życia! Mojego synusia :-) )

 

Pan M. dziś sam zadzwonił  po południu gdy byliśmy na dworze i pytał co taki humorek zły. Obiecał pózniej też zadzwonić. 

 

Dostałam pomoc na dożywianie z GOPS-u 180 zł. Szaleństwo! :-) )  Jakby nie było. Jakieś zakupy już są. 

 

Czasami jestem tak zabiegana, że zapominam, że bloga prowadzę :-) 

 

Sprzątanie, zabawy w piaskownicy, teraz na trampolinie synek się bawi, bo Zośka Jego kuzynka ma. A to jakieś sprawy trzeba dalej załatwiać odnośnie mojej wyprowadzki, a to na telefonie wiszę, bo każdy dzwoni i się pyta jak się czuję :-)) 

 

 

29 maja 2020   Dodaj komentarz

29.05. 14.05 godz.

Piątek

 

Wczoraj na wieczór Hanusia napisała wiadomość, że szuka uśmiechu... I tak kilka różnych wiadomości... 

 

No uśmiechnęłam się fakt. :-) 

 

Poświęciła mi trochę czasu, aż poczułam się lepiej. 

 

Wieczór już lżej przebiegł. 

 

Dziś Paulina bez pytania się zapowiedziała na kawę. 

 

Też przyznała, że od wczoraj widzi, że coś nie tak. 

 

Przyjechała, posiedziała, pogadała... :-) 

 

 

Owszem mam gorsze dni, nie proszę o pomoc i rozmowę, uciekam od wszystkich... 

 

Mimo to Przyjaciółki śpieszą z pomocą. 

 

W tym momencie muszę i chcę się uśmiechnąć... Bo mam cholerne szczęście, że Bóg mi Je zesłał. 

 

Nawet tak ciężkie dni nie są mi straszne z takimi Kochanymi Kobietkami :-)  

 

Kocham Was Dziewczyny :-**)) 

29 maja 2020   Dodaj komentarz
< 1 2 3 ... 11 12 >
Julitapl | Blogi