Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Kolejne roraty.
Synek dzielnie wstaje.
Czekaliśmy na Marcina, miał zobaczyć jak synek idzie za księdzem, ale nikt Go nie widział.
Było Nam obojgu smutno.
Dopiero po wyjściu z kościoła zauważyliśmy Marcina, czekał na Nas.
Zatem był, nie zawiódł Nas...
Widział synka, wiem, że to dużo znaczyło dla Nich obojga...
W sumie już wieczorem w niedzielę Marcin dostał z synkiem takie same bokserki w mikołajki.
Tak do rana synek dostawał różne upominki...
Najbardziej wymarzył sobie lampion, aby móc na roraty chodzić za księdzem.
Dostał i Jego radość była ogromna.
Tak się zaczęło wstawanie poranne i synek dumnie kroczył za księdzem.
Marcin dostał w poniedziałek ode mnie zegarek, bo to w sumie pół roku Naszego bycia razem.
Ucieszył się.
Od 5 miesięcy mam faceta 😉
Dostałam bransoletkę z zawieszką diamenencika, serduszka i nieskończoności...
Bardzo mnie to ucieszyło i zadziwiło.
Był też bukiet frezji...
Przyszliśmy na górę i Marcin wyjął jeszcze pudełeczko...
Poczułam lekki niepokój...
Ale pudełko ewidentnie wskazywało na normalną biżuterię.
Otrzymałam jeszcze kolczyki w kształcie serduszek z cyrkoniami.
Zamurowało mnie...
Zatem moje 33 urodziny.
Było ciasto, przekąski no i kolacja.
Dostałam kwiatka od mojego synka, od Marcina bukiet oraz wisiorek z serduszkiem...
Chociaż łańcuszek był za krótki.
Wszyscy byli ze mną...