Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Dzień ojca
Synek ma czekoladę, breloczek z napisem od synka i dostał kilka muszelek, które dziecko nazbierało.
Mały był przejęty.
Na szczęście ojciec wykazał się rozumem i ukochał synka.
Marcin w niedzielę dostał też breloczek z dedykacją od trójeczki.
Totalne szaleństwo!
Byliśmy znowu nad morzem...
Tym razem nie Stegna, a Jantar.
Dzika plaża, ale też urokliwa.
Nazbieraliśmy muszelek.
Trochę chłodniej było, a w Naszych rejonach skwar.
Boże Ciało
A Nasza trójeczka pojechała nad morze.
Synek miał przesunięte widzenie na jutro.
Pogoda dopisała.
Było super.
Dziś byłam w komunikacji.
Auto wyrejstrowane.
Ubezpieczalnia załatwiona.
Wszystko ogarnięte.
Decyzja zapadła, nieodwołalnie!
Koniec Rio!
Pracowałam krócej i przyjechał Marcin i kijanka pojechała na złom.
Później musieliśmy ponad 20 km jechać po papiery.
Szybki obiad po powrocie i Marcin zamykał do siebie, a ja pojechałam na wymianę opon i następnie zakupy.
Także wszystko elegancko.
Jutro załatwię komunikację i ubezpieczalnię.
Kolejne auto żegnałam.