• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Najnowsze wpisy, strona 52

< 1 2 ... 51 52 53 54 55 ... 90 91 >

22.07. 11.00godz.

Środa

 

Wyszłam chwilę temu z sądu. 

 

Paulina była ze mną. 

 

Adam strasznie się zachowywał w sądzie. 

 

Dalej mnie atakuje i ma pretensje! 

 

Rozprawa o alimenty dziś. 

 

Oczywiście zaniża swoje przychody, a zawyża koszty! 

 

Wyrok w piątek. 

 

Po powrocie do domu Paulina zaproponowała, że jedzie ze znajomymi do parku linowego. 

 

Pojechaliśmy z synkiem. 

 

Świetnie się bawiliśmy, była trójka dzieci i czworo dorosłych. 

 

Super towarzystwo. 

 

Mały zadowolony, karmił kaczki, widział duże ryby. 

 

Jechałam z synkiem drugim autem z kolegą i Jego córką. 

 

Będąc na wycieczce dzwonił Roberto z zapytaniem o rozprawę. 

 

Rozmawialiśmy chwilę... 

 

U Niego też się dzieje. . . 

 

Niekoniecznie dobrze... 

 

Później kawa u Pauliny i już każdy swoim autem wrócił do domu. 

 

Super dzionek. 

 

Cały dzień się nie odzywałam do Łukasza to wypisywał głupoty. 

 

Rozmawialiśmy trochę. 

24 lipca 2020   Dodaj komentarz

21.07.23.00godz.

Wtorek

 

Dzień nawet dobry. 

 

W pracy ok. 

 

Wieczorem doszło znowu do nieporozumienia z Łukaszem. 

 

Wkurzyłam się... 

 

Był atak z mojej strony. 

 

Poszłam cholernie zła spać... 

 

Chociaż dzwonił trzy razy nie odebrałam i nie oddzwonilam.  . .

24 lipca 2020   Dodaj komentarz

17.45 godz.

Postanowiłam po pracy porozmawiać z Łukaszem... 

 

Jego ton, gdy odebrał... 

 

Musiałam się grubo tłumaczyć... 

 

Jego pytania były rzeczowe i konkretne! 

 

Pytał się czy nadal chce kontynuacji i mogę przemyśleć odpowiedź... 

 

Odpowiedziałam od razu, gdyż czułam, że chcę. . . 

 

Dobrze, że nie dzwoniłam po rozmowie z Roberto, gdyż zapijał swe smutki. 

 

Kumpel Mu przegadał, aby poczekał i nie blokował mojego numeru. 

 

Przyznał, że będąc w barze miał ochotę podrywać kobiety... bo był zły na mnie, ale przemyślał to i wrócił do domu. 

 

Ulżyło mi. 

 

Dziś trening był znowu przyjemnością :-) 

 

Rozmowa jeszcze z Pauliną mnie czeka. . . 

 

Od początku jest przeciwna i nie chce, żeby coś łączyło mnie z Łukaszem. 

 

Postanowiłam, że powiem Jej wszystko i nawet jeszcze więcej... 

 

Jestem szczęśliwsza, czasami patrzę na siebie oczami Łukasza i widzę jakieś zalety u mnie. . . 

 

Dziś już wiem, że nie ma idealnych kobiet.  . . 

 

Każda ma jakieś wady, tylko zależy na jakiego faceta trafi... 

 

Łukasz jest zupełnym przeciwieństwem Adama.. .

 

Poświęca swój czas, martwi się, chce mnie bronić przed Adamem, jeśli jestem smutna to pyta czym zawinił, czy coś zrobił...? 

 

Szuka winy w sobie, a nie we mnie. .  . 

 

Tyle emocji i uczuć, nie wywoływał we mnie jeszcze nikt. .. 

 

Co nowego u Roberto.  . . ? 

 

Otóż  Garrett wrócił do Anglii, do swojej rodziny... 

 

Małżeństwo z Ivanem. .. 

 

Jest trudne, ale to żadna nowość. ..

 

 

19 lipca 2020   Dodaj komentarz

18.07. 0.02godz.

Sobota

 

Właśnie skończyłam rozmowę z Roberto... 

 

Nakreśliłam Mu sprawę z Łukaszem... 

 

Wysłuchał i doradził, aczkolwiek nie narzucał swojego zdania... 

 

Strasznie się nadal czuję, ale ta rozmowa wiele dobrego mi dała. 

 

Łukasz śpi, bo się nie odzywa cały wieczór. 

18 lipca 2020   Dodaj komentarz

11.00godz.

Jestem zapisana w Jego telefonie wyjątkowo, ma inny dzwonek ustawiony, gdy ja dzwonię... 

 

Rano budziłam Go do pracy, aby śpioch nie zaspał... :-) 

 

Jeszcze nie zablokował mnie na FB. 

 

Wstawił post pełen smutku, ale i nadzieji... 

 

Powiedział wcześniej, że to zrobi, aby nie widzieć moich postów i aby szybciej o mnie zapomnieć... 

 

Oboje dziś cierpimy... 

 

Popieprzone to wszystko! 

 

Najpierw całe życie marzę o bratniej duszy, o facecie, który mnie zrozumie i zaakceptuje taką, jaką jestem...

 

A teraz uciekam... 

 

Wczoraj się cieszyłam na spotkanie, że chce przyjechać do mnie gdy będzie u dzieci w odwiedzinach. . . 

 

Dziś już serce się kraje, bo wiem, że sama to zaprzepaściłam! 

 

Kiedyś mi nie wybaczy bólu, który sprawiam. . . 

 

Roberto też w końcu usunął się w cień... 

 

Dziś ma zadzwonić późnym wieczorem. 

 

I całe szczęście, bo jest mi cholernie ciężko! 

17 lipca 2020   Dodaj komentarz
< 1 2 ... 51 52 53 54 55 ... 90 91 >
Julitapl | Blogi