Czwartek
W pracy ok.
Chwilę się wyrwałam, aby wydrukować papiery i dostarczyć do sądu.
Była nowa dziewczyna z zapytaniem o pracę, chyba Ją zatrudnię.
Ogólnie mam bardzo dobry dzień :-))
Uśmiecham się do telefonu, jestem szczęśliwa i napisałam to Łukaszowi...
Byłam na solarium po pracy i chwilę rozmawiałam z Łukaszem, chce przyjechać już w ten weekend...
Już nie może dłużej wytrzymać, a jest okazja, bo szwagier jedzie w te strony i chciałby wziąść wolne na sobotę.
W sumie trochę się boję tego spotkania, ale to też mile, bo chce mnie poznać. . .
Po powrocie synka z widzeń u Adama pojechaliśmy na pizzę i taki plac zabaw z kulkami z koleżanką i Jej synkiem.
Spontan całkobiety, ale miły 🙂
Łukasz poszedł szybciej spać, więc wieczór wolny.
Trochę truchtałam, aby pizza nie zdążyła mi się na brzuszku odłożyć hihi
Szybciej poszłam spać.