17.45 godz.
Postanowiłam po pracy porozmawiać z Łukaszem...
Jego ton, gdy odebrał...
Musiałam się grubo tłumaczyć...
Jego pytania były rzeczowe i konkretne!
Pytał się czy nadal chce kontynuacji i mogę przemyśleć odpowiedź...
Odpowiedziałam od razu, gdyż czułam, że chcę. . .
Dobrze, że nie dzwoniłam po rozmowie z Roberto, gdyż zapijał swe smutki.
Kumpel Mu przegadał, aby poczekał i nie blokował mojego numeru.
Przyznał, że będąc w barze miał ochotę podrywać kobiety... bo był zły na mnie, ale przemyślał to i wrócił do domu.
Ulżyło mi.
Dziś trening był znowu przyjemnością :-)
Rozmowa jeszcze z Pauliną mnie czeka. . .
Od początku jest przeciwna i nie chce, żeby coś łączyło mnie z Łukaszem.
Postanowiłam, że powiem Jej wszystko i nawet jeszcze więcej...
Jestem szczęśliwsza, czasami patrzę na siebie oczami Łukasza i widzę jakieś zalety u mnie. . .
Dziś już wiem, że nie ma idealnych kobiet. . .
Każda ma jakieś wady, tylko zależy na jakiego faceta trafi...
Łukasz jest zupełnym przeciwieństwem Adama.. .
Poświęca swój czas, martwi się, chce mnie bronić przed Adamem, jeśli jestem smutna to pyta czym zawinił, czy coś zrobił...?
Szuka winy w sobie, a nie we mnie. . .
Tyle emocji i uczuć, nie wywoływał we mnie jeszcze nikt. ..
Co nowego u Roberto. . . ?
Otóż Garrett wrócił do Anglii, do swojej rodziny...
Małżeństwo z Ivanem. ..
Jest trudne, ale to żadna nowość. ..