16.10 wieczór
Piątek
Wczoraj wieczorem Łukasz pytał się czy zniszczyć zdjęcia. . . Moje i Nasze wspólne. ..
Kazałam zniszczyć.
Był w złym stanie, problemy z całą rodziną, z byłą żoną i jeszcze z Naszą relacją. . .
Rozmawialiśmy z mojej inicjatywy. ..
Coś się wypaliło. . .U Nas obojga.
Robiąc buty do pary na zapleczu, zadzwoniłam do Niego.
Niby było jak zawsze, a jednak z pewnym dystansem.
W ciągu dnie jeszcze rozmawialiśmy.
Wymyśliłam z siostrą niespodziankę dla brata, bo jutro wyprawia urodziny.
Łukasz nadal nie zniszczył zdjęć.
Od wtorku dzień w dzień pisze do mnie brat Łukasza.
Przyznałam się Łukaszowi, że Tomek do mnie wypisuje, bo to normalnie ewidentny podryw.