• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum 02 września 2021

< 1 2 >

25.08. Środa

Czułam, że rozmowa telefoniczna na wiele się nie zda,więc pojechałam do zakładu Adama. 

 

Niby rozmawiał z początku, a im dłużej tym gorzej. 

 

Oczerniał,wyśmiewał mnie i jak zwykle miał swoje żale. 

 

Cały czas go boli, że odeszłam. 

 

Ludzie i on też wiedzą, że kogoś mam... 

 

Wypisywał później też do mnie... 

02 września 2021   Dodaj komentarz

24.08. Wtorek

Z rana ładnie ubrałam synka i siebie.

 

Pojechaliśmy na odpust w rodzinne strony Marcina.

 

Dziecko dostało zabawkę na odpuście.

 

Będąc kawałek od domu rodzinnego Marcina, spytałam się delikatnie synka czy chce jechać zobaczyć dom, krowy, traktor...

 

Mały się ucieszył i wyraził zgodę.

 

Odwiedziny u rodziców Marcina nie były długie. Trochę ponad godzinę.

 

W tym czasie wypiliśmy herbatę, obejrzeliśmy pokój Marcina,mały zdążył się pobawić i obejrzał małe cielaki.

 

 

Więc bez spiny. 

 

Rodzice Marcina pożegnali się z Maciejem i zaprosili do siebie. 

 

Synek mówił, że chce jeszcze tam pojechać, a ledwo byliśmy w drodze do domu... 

 

Tak, jak przypuszczałam synek wrócił przybity z odwiedziny u ojca! 

 

Ta stara cholera się wypytywała dziecka czy ma nowego tatę, który jest lepszy... 

 

Najpierw specjalnie zapytała czy był w kościele! 

 

Ta stara kurwa wszędzie się miesza! 

 

Zadzwoniłam do tego maminsynka i kazałam im się odwalić od dziecka! 

02 września 2021   Dodaj komentarz

23.08. Poniedziałek

Pakowanie od rana. 

 

Babka z hoteliku Nas wpieniła!

 

Naliczyła sobie dodatkowo stówę, za niby koszty! 

 

Oszustka jedna! 

 

Cały bon turystyczny wykorzystała i jeszcze jej mało! 

 

W drodze powrotnej zajechaliśmy do dużego sklepu, w którym byliśmy ostatnim razem i kupiliśmy dużo fajnych rzeczy. 

 

Nawet breloczki do kluczy Marcin ma... Z trzema osobami, które kocha. 

 

Z czasem nerwy Nas puściły. 

 

Po powrocie do domu pranie i rozpakowywanie. 

 

Dzisiaj była msza za wujka Sławka i pojechaliśmy we troje. 

 

Mama z Janką mieli nos na kwintę, to było widać. 

 

W kościele była Adama siostra z mężem. 

 

Gapili się na Nas, bo czułam, że synek był spięty. 

 

Później sobie wyrzucałam dlaczego razem pojechaliśmy. 

02 września 2021   Dodaj komentarz

22.08. Niedziela

Śniadanie było późno. 

 

Od rana z niewyspania humor do bani. 

 

Na dzisiaj ustaliliśmy, że wyruszamy na plażę. 

 

I tak nie można było się kąpać zatem koło 16 pojechaliśmy do Jantaru do mini zoo. 

 

Chłopacy karmili zwierzęta. 

 

Było mnóstwo radości i synek się wyluzował.

 

Po powrocie do pokoju ubraliśmy się cieplej i zadzwoniliśmy po meleksa.

 

W końcu synek chciał się przejechać i ja w sumie też. 

 

Nasze autko było zielone i miało figurkę Shreka z bajki. 

 

W drodze na plażę chłopacy siedzieli z tyłu, a w drodze powrotnej ja z synkiem siedziałam z tyłu, przodem do ulicy. 

 

Kolejny dzień udany. 

 

Graliśmy w chińczyka wieczorem. 

 

Były pieszczoty. 

 

Marcin siedział długo, abym mogła się przespać w spokoju. 

02 września 2021   Dodaj komentarz

21.08. Sobota

W końcu wyczekiwany dzień ! 

 

Wystartowaliśmy rano i do Stegny. 

 

Wszyscy zadowoleni. 

 

Z pod domu startowałam ja i do Bogaczewa kierowałam. 

 

Zbyt mocno się przejęłam drogą. 

 

Pokój nie był gotowy więc pojechaliśmy najpierw do Krynicy Morskiej. 

 

Byliśmy w parku rozrywki. 

 

Było koło widokowe, na którym byliśmy we troje, były elektryczne autka. 

 

Synek jeździł wolną ciuchcią i wszyscy razem jechaliśmy szybką kolejką. 

 

Było cudownie... 

 

Troski i zmartwienia poszły w dał. 

 

Byliśmy na molo w Krynicy i następnie kierunek Naszej mety. 

 

Przebraliśmy się, ubrałam strój kąpielowy i cały załoga ruszyła na plażę. 

 

Udało mi się nawet pluskać w morzu mimo, że woda był chłodna. 

 

Wróciliśmy do pokoju, kąpiel i ruszyliśmy na zakupy. 

 

Wieczór spokojny w rodzinnym gronie. 

 

Chociaż jak synek poszedł spać... Hehe 

 

Były pieszczoty... 

 

Mieliśmy czas dla siebie. 

 

Nie było stosunku, nie kochaliśmy się fizycznie, ale i tak było przyjemnie. 

 

Noc była koszmarna! 

 

Marcin chrapał, że nie dało się spać!. 

02 września 2021   Dodaj komentarz
< 1 2 >
Julitapl | Blogi