• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum 01 kwietnia 2022

Synek

Jestem dumna z mojego synka. 

 

Tak pierwsza klasa to już coś... 

 

Synek wracał już pieszo sam. 

 

Bałam się i martwiłam, ale synek dał radę. 

 

W końcu ma dobre dwa kilometry, kilka przejść dla pieszych i idzie przy głównej ulicy... 

 

Ostatnio Adam wyskoczył do mnie, że on nic nie wie, że co ze mnie za matka, że ciągle zajmuje się sobą, dziecko samopas lata, że on jest tylko do płacenia alimentów... Bla bla bla... 

 

Sam się nie interesował pół roku, a tu teraz pretensje... 

 

A kto mnie utrzyma jak mam po czterech godzinach dziecko odebrać? 

 

Jakoś kasy mi nie daje! 

 

Nie dość, że znajoma mi cały czas odbierała dziecko i się z Nią rozliczałam to jakoś o to nie zapytał! 

 

Ojciec na medal! 

Pod tytułem:porażka nie ojciec! 

 

Wczoraj synek mówił ojcu, że ma wycieczkę szkolną, swoją pierwszą... 

 

Tak się cieszył... 

 

A ten stary buc olał syna! 

 

Kretyn totalny! 

 

Całe szczęście, że już nie muszę go znosić na codzień! 

01 kwietnia 2022   Dodaj komentarz

... Ehh

W lutym 12.znowu odezwałam się do Łukasza... 

 

Rozmawialiśmy trzy godziny... 

 

Tak poprostu... 

 

Przyznałam się Marcinowi po czterech dniach... 

 

Czułam, że jest już i tak napięta Nasza przyszłość... 

 

Rozmowa była trudna... 

 

Dostałam ultimatum... 

 

Albo Marcin albo to koniec... 

 

Zrozumiałam... 

 

Do dnia dzisiejszego nie pisze i nie dzwonię do tego drugiego... 

 

Marcin cały czas powtarza, że nie widać, żebym była zadowolona, że nie widać mojej satysfakcji... 

 

Co ja mam zrobić ? 

 

Przecież to logiczne, że rozmawialiśmy nie raz, to była cholernie trudna rozmowa... 

 

Po co do tego wracać, drążyć jak i tak gadanie niczego nie zmieni... 

 

 

01 kwietnia 2022   Dodaj komentarz

01.04. Piątek

Marcin do końca maja mieszka w Naszym miasteczku. 

 

Następnie wraca do rodziców. 

 

Popłakałam się wczoraj. 

 

Nic nie jest Nam dane na zawsze... 

 

Kiedyś Roberto, Paulina... 

 

Co będzie z Nami? 

 

Czy związek przetrwa i ile przetrwa...? 

 

Co z tym rokiem, kiedy byłam szczęśliwa, zdobywana, szanowana i zakochana...? 

 

Jutro Marcin ma urodziny. 

 

Nie spędzimy Ich razem, bo przywiózł syna, a już miesiąc wszystko planowałam... 

Mieliśmy nocować, razem obejrzeć film, zjeść pyszną kolację... 

 

Jak syn przyjeżdża to jest inaczej... 

 

Dwa tygodnie temu byliśmy z synkiem u rodziców Marcina i jego syna... 

 

Stale słyszę, że jestem harda, że mam dystans, że niewłaściwe podejście... Że sama się wycofuje i odsuwam... 

 

Wczoraj Marcin zapewniał, że mnie kocha mocno, że boi się, że to wszystko się rozpadnie, nie przetrwa... 

 

Przecież My juz widujemy się raz na tydzień na kilka godzin, czasami dwa razy. 

 

Są to krótkie wizyty i bardziej  koleżeńskie... 

01 kwietnia 2022   Komentarze (1)

08.03.

Dzień kobiet... 

 

Kwiatki od każdego... 

 

I bukiet od mojego chłopaka. 

 

Marcin w pracy ma teraz system czterobrygadowy.

01 kwietnia 2022   Dodaj komentarz

14.02.

W Walentynki byłam w pracy. 

Później pojechaliśmy we trójkę na pizzę. 

Następnie synek wykąpany został, a ja z Marcinem pojechałam do kina. 

 

Miłość, seks i pandemia... 

 

Film mocny i niesmaczny... 

 

Dostałam bukiet kwiatów, 5 balonów w kształcie serca, czekoladki. 

 

Po kinie Marcin chciał mi dać misia, ale powiedziałam, żeby dał Go synkowi, gdyż dał Marcinowi lizaka z serduszkami. 

 

Wtorek

 

Miałam wolne. 

 

Synek się obudził zadowolony z misia. 

 

Marcin nocował u Nas. 

 

Zawiozłam szkraba do szkoły i zjadłam z moim chłopakiem śniadanie. 

 

Mama pojechała do Bydgoszczy do lekarza. 

 

Na szczęście wszystko w porządku. 

 

Sama nie wiem czego się spodziewałam po walentynkach, ale nie byłam rozanielona.

01 kwietnia 2022   Dodaj komentarz
Julitapl | Blogi