23.08 17.41 Godz.
Niedziela
Jutro kolejna rozprawa o syna.
U Roberta źle się dzieje, też ma już dość wszystkiego.
Od poniedziałku w sumie u mnie złe samopoczucie...
W piątek wieczorem nawet ryczałam!
Mam gorszy okres w życiu.
Z Łukaszem nie mogę się porozumieć od Jego wyjazdu, lub poprostu już nie chcę...
Ta Jego zazdrość i niektóre zachowania...
Jego rodzina już wie, że ma nową znajomą.
Dobrze mi samej i nie chcę nikogo na stałe!
On za dużo by chciał i niby nie naciska, ale czuję to...
Wczoraj synek był cały dzień u cioci na wakacjach😉
Wrócił zachwycony do domu.