• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2025
  • Marzec 2023
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020
  • Marzec 2020

Archiwum 26 kwietnia 2020

26 04. 14.25 godz.

Niedziela. 

 

Siostra szybko przyjechała i wybraliśmy się kupić małemu nową kurteczkę i czapeczkę, bo moja prababcia dała pieniądze na urodzinki. 

 

Byliśmy też w cukierni kupić figurki na torcik. Mamy minionka,dwa autka i kurczaczka. Wszystko w żółtym,słonecznym kolorze.

 

Zdążyliśmy przyjechać z zakupami. Nadjechał Adam. Przywiózł parę rzeczy dla synka i zjeżdzalnię,o którą prosiłam. 

 

Najpierw ze  mną nie rozmawiał, a później brał mnie na litość, że mu ciężko... Że psychicznie tego nie zniesie... Rozwalam rodzinę, jaką krzywdę robię dziecku... 

 

Wczoraj Adama szwagier widział jak wracałam z pracy mikruskiem i oczywiście afera dziś, bo auto kupiłam, bo dupsko wożę...

 

Powiedziałam tylko, że auto pożyczone i synek ma potrzeby. Na zakupy muszę jeździć. 

 

Ubodło Adama, że sobie radzę i nie jest mi do niczego potrzebny... 

 

Siedział pół godziny... Nawet kurtki nie zdjął, nawet z synem nie zamienił słowa.  

 

Ciężkie to wszystko. 

 

Z bratem złozyliśmy zjeżdżalnię.Siedzę z synkiem na dworze. 

 

Wczoraj w pracy jedna poparła, że dobrze zrobiłam odchodząc, druga skrytykowała, że to wbrew Bogu... Że źle robię, wbrew przykazaniom i nie szanuję przysięgi... 

 

Trochę było mi przykro...

 

Mądry ten, co nie musiał tego codziennie słuchać i się martwić, czy stale wszystko jest źle... I za co skrytykują tym razem...?

 

Trochę mi przeszły nerwy. 

 

Jestem rozbita i cały czas myślę, czy nic sobie nie zrobi... 

 

To psychicznie by mnie przybiło. Obwiniałabym siebie, chociaż słyszałam,że nie powinnam... 

 

Teraz czas na kawkę i coś słodkiego :-)

 

 

26 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Julitapl | Blogi