22.18godz.
Byliśmy u Hanusi.
Chłopcy się wyszaleli. My sobie pogadałyśmy.
Hanusia jest starsza tylko 10 dni, ale przy wołała mnie do porządku, że nie powinnam nic zatajać ani ukrywać, bo sobie szkodzę...
Nie mam "wybielać" Adama tylko mówić jak jest, ale także przyznała, że nie zazdrości tej całej sytuacji...
Dzis także byłam się przewietrzyć...
Niestety rozmyślałam już dziś o rozprawie i rozbolał mnie brzuch...
Brat ma wyjazd służbowy i nie będzie mógł być ze mną przed sądem i mi towarzyszyć.
Myślę, że sama to ogarnę i dam radę.
Poradzę sobie.
Będzie dobrze...