wpis 28
14.00
Adam pije nawet w pracy.. Stacza się i ciągnie nas za sobą... Nie wiadomo ile czasu będzie zakład otwarty,a on dąży do całkowitego zwolnienia... Dla niego już nic nie jest ważne...
Czuję się bezsilna...
Nie mam siły pisać dalej. Uzupełnię później...
Dodaj komentarz