5.06. 17.05 godz.
Piątek
Kolejna wizyta u radcy prawnego.
Przygotowana niby jestem, ale i tak się boję.
Zrobiłam też zakupy do domu.
Przyszło kolejne pismo z sądu, Adam chce obniżyć alimenty do minimum... !
Argumentuje, że dochodu nie ma!
A adwokata najdroższego na okolicę ma!
Wstydu nie ma!
Byłam z Pauliną na zakupach pomóc Jej wybrać strój na imprezkę i widziałam cudowne, lakierowane czerwone pantofelki :-)
Nie kupiłam ich, ale siedzą w mojej głowie...
Szybki obiad na mieście i do domku.
Pózniej odwiedzimy siostrę i przygotujemy płyty z nagraniem do sądu.
Dodaj komentarz