• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

31.12

Czwartek

 

Sylwester

 

Napisałam do Adama, że jest Sylwester i ma być trzeźwy jak przyjedzie po syna. 

 

Po śniadaniu byłam z synkiem u Pauliny. 

Whmieniłyśmy się prezentami i wypiłam kawę. 

 

Długo nie siedzieliśmy. 

 

Będąc u Niej, dzwonił do mnie Adam. 

 

Był wkurzony, że tak napisałam, pamięta, że Sylwester, czemu zarzucam Mu nietrzeźwość, że dziadek zmarzł ostatnio ze świniami i jak się rozchoruje, to ja oberwę i go popamiętam. . .

 

I coś jeszcze gadał, ale się rozłączyłam. 

 

Wróciłam do domu i napisałam na grupie z chłopakami, że rok kończy się fatalnie. 

 

Dosłownie sekundę później dzwonił Łukasz i pytał się co mi Adam nagadał. 

 

Rozpłakałam się, pocieszał mnie, chwilę rozmawialiśmy. 

 

Sam przyznał, że chciał zadzwonić i nie chciał kończyć roku w kłótni ze mną. 

 

Było mi trochę lżej. 

 

Odwaliłam się na Maxa przed przyjazdem Adama. 

 

Patrzył na mnie. .. 

 

Był z rodzicami, tamci też patrzeć nie mogli.  .. 

 

Na szczęście nie gadaliśmy w ogóle ze sobą. 

 

Wydałam dziecko i pojechałam na spotkanie z Marcinem. 

 

Znowu pochwalił mój wygląd. 

 

Przywiózł szampana Piccolo, w końcu oboje kierowaliśmy i miał także szklanki z domu. 

 

To było zaskoczenie, ale i szaleństwo. 

 

Otworzył szampana, złożyliśmy sobie życzenia i wypiliśmy całego. 

 

Nie zapomnę do końca życia jak otwierał  szampana , a ja śmiałam się w głos, to było szalone.. .

 

Po toaście zaczęły wystrzelać petardy, było klimatycznie, żeby nie napisać. . .romantycznie.. .

 

W pewnym momencie złapał mnie za rękę, dziwnie się poczułam.

 

Skróciłam trochę spotkanie i pojechałam złożyć życzenia noworoczne Łukaszowi. 

 

Rozmawialiśmy mniej niż pół godziny. 

 

Synek przyjechał, to odpaliliśmy zimne ognie na dworze, była kolacja, oglądanie telewizji. 

 

Pisałam na grupie z chłopakami, doczekaliśmy wszyscy północy. 

 

Synek oglądał petardy, nagrywał sobie filmiki. 

 

Przed północą dzwonił Marcin z życzeniami, a o północy Łukasz dzwonił. 

 

Rozmawiając z Nim przez telefon i oglądając petardy czułam się dobrze, spokojnie. .. 

 

Obaj życzyli mi, aby wszystko mi się ułożyło i abyśmy razem spędzili następnego Sylwestra... 

 

Dziwnie się słuchało tego samego od dwóch mężczyzn. 

 

Synek trochę po północy poszedł spać. 

 

Rozmawiałam jeszcze z Marcinem i przed drugą poszliśmy spać. 

02 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Julitapl | Blogi