30.07. Piątek
Dzień moich imienin...
W pracy byłam krótko, następnie pojechałam po drobne zakupy i kupiłam też ciasto.
Przygotowałam sałatkę, deska serów była, była krokiety i inne przekąski.
Wyszykowałam się w nową koszulkę biało-czarną w zebrę z czarną koronką i białą spódniczkę.
Od Mamy dostałam latarenkę i lampki, od siostry markowe skarpetki, a od Marcina bukiet kwiatów i srebre,malutkie kolczyki.
Byłam mega zaskoczona...
Zaniemówiłam...
Późnym wieczorem brat też mi złożył życzenia z dziewczyną.
Dodaj komentarz