28.06 21.15 godz.
Niedziela
Wczoraj cały dzień byłam w pracy.
Bardzo zmęczona wróciłam, nawet treningu nie było.
Z Pauliną widzę się rzadziej, wrócił Jej narzeczony i Jej przyjaciółka z zagranicy.
Rozumiem to, także bez żalu.
Jakiś czas temu zaczepił mnie na Facebooku kolega kuzyna i znajomość trwa.
Pisaliśmy o wszystkim, takie luźne pisanie z mojej strony ... Warunek mój tylko koleżeństwo!
Rozmawiamy nawet telefonicznie . Rozmowy trwają nawet do trzeciej nad ranem.
Ma pewną mądrość życiową i gada inteligentnie...
Ma zniewalający głos...
Tylko, że jest okropnie brzydki ! Serio!
Mamy wspólne tematy o dzieciach, o problemach w małżeństwie, i braku bliskości...
Tylko, że to wymyka się spod kontroli...!
Łukasz czuje sympatię do mnie dosłownie i cały czas powtarza, że jestem bardzo ładną i pociągającą kobietą.
Mam wrażenie, że oczekuje coś więcej, pyta się jak długo to koleżeństwo będzie trwać...?
Dlatego dziś z Nim nie piszę, chcę Go odsunąć od siebie.
Byłam w lodziarni siostrze pomóc.
Po pracy poszłam z synkiem, aby eździł nowym rowerkiem, a ja truchtałam za Nim.
Także trening był:-))
Jutro cały dzień w pracy.
Ogólnie... Tak sobie się czuję.
Dodaj komentarz