25.06 22.00
Czwartek
Synek był w szkole po dyplomik.
Pożegnał się ze swoją Panią na dobre.
Później byłam w pracy, synek na widzeniu u ojca.
I tylko na widzeniu, gdyż Adam nie zajmuje się synkiem!
Po pracy Paulina zabrała Nas na wypad nad jezioro.
Chwila zabawy w środku tygodnia.
Synek zachwycony.
Oczywiście późną porą trening.
Wiecie co marzy mi się zejście do 80 kg, ale to sporo pracy będzie mnie kosztowało, dużo wyrzeczeń i silnej woli!
No cóż skoro zmieniam swoje życie i chcę stać się silniejsza, ładniejsza i pewniejsza. . .
To każdego dnia jestem bliżej sukcesu :-))
Byłam na solarium, aby troszkę się zarumienić :-))
Dodaj komentarz