24.11. 15.30.godz.
Wtorek
Przed 7.00 napisałam do Łukasza, że pojadę z Nim do sądu.
Miał mieć rozprawę odnośnie odzyskania prawa jazdy.
Rozprawa miała odbyć się w miasteczku oddalonym od naszego o 30 km. w jedną stronę.
I tak wcześniej Mu obiecałam, że Go zawiozę, więc słowa dotrzymałam.
Gdyby autobus pasował i nie musiał czekać pięciu godzin pewnie by mnie to nie ruszyło. ..
Byłam w pracy tylko do południa.
Dla synka załatwiłam odbiór ze szkoły.
Chwile posiedziałam w mieszkaniu Łukasza, chociaż rozmowa się nie kleiła...
Rozprawa się opóźniła, więc czekałam w aucie trzy godziny.. .
Aż dziwne, że byłam tak cierpliwa.
Na szczęście sprawa łagodnie się zakończyła i odzyskał prawo jazdy.
Po powrocie zamówiliśmy sobie coś do jedzenia i czekając na posiłek byłam chwile na mieście.
Po powrocie do auta Łukasz mnie zaskoczył.
Wręczył mi różyczkę, w podziękowaniu za kurs, za czekanie i z miłości do mnie ,jak to sam wytłumaczył.
Zaskoczył mnie.
Pojechalismy do Niego, zjadłam i się zbierałam.
Zapytał czy dostanie buziaka, ale tylko Go przytuliłam.
Skoro On nie okazuje czułości, ja też nie muszę. ..
Z resztą wycofałam się z tej relacji, zawiodłam się.
Byłam już umówiona na spotkanie z Marcinem.
Czekał na mnie.
Odstroił się w koszulę, a tylko tak zażartowałam. Hehe
Pogadaliśmy, próbował mnie pocałować, ale powiedziałam Nie!
Wyznał, że coś poczuł, że jestem ważna, wyjątkowa, wartościowa, że jestem sobą. ..
I tu się sprawy skomplikowały!
Mieliśmy godzinę dla siebie.
Nie wiem czy to zmęczenie, czy to całe napięcie z Łukaszem, ale położyłam głowę na Jego ramieniu. ..
Objął mnie.
Był zadowolony tym faktem.
Dla mnie to nic takiego nie oznaczało.
Mówiłam Mu to.
Późnym wieczorem napisał Łukasz, że mogę nie przyjeżdżać, że Mu przeszkadza jak ktoś do mnie pisze, że chce mnie całą, a nie tylko ciałem.. A moje myśli są rzekomo gdzie indziej. ..
Miałam zajechać na kawę jutro. ..
Niby chciał powiedzieć, że mnie kocha i dlatego ta róża, a wyszło na to, że jeszcze bardziej się pospprzeczaliśmy. ..
Stwierdził, że musimy porozmawiać, bo nie chce, żeby to tak się skończyło, żeby ta relacja wogóle się nie kończyła.. .
Tyle w temacie Łukasza. ..
Natomiast Marcin. ..
By chciał czegoś więcej.
Ciekawe jest to, że jest w stanie godzić się nawet na spotkania moje i Łukasza, bylebym tylko nie urywała z Nim kontaktu. ..
Dodaj komentarz