23.50 godz.
Rozmawiałam z Roberto i przyszedł listonosz z listem z sądu... Dostałam wezwanie na rozprawę o ustalenie miejsca pobytu dziecka. Od razu zapytał się kiedy...
Pan M. ma dziś urodziny.
Złożyłam życzenia i była niespodzianka :-) prosił, abym uważała na siebie... Bo jestem Mu bliska...
Mama była u fryzjera i ciocia... No i ja też :-)
Moja samoocena wzrosła o 300% hihi
Byłam w drogerii po perfum coś słodkiego, ale i delikatnego.
Mam także nowy nr i telefon na raty. Sama będę go spłacać, a i tak się cieszę, bo tylko ja :-) To, co sobie kupię już nikt mi nie zabierze.
Boże jak ja się cieszę :-))
Zadowolona i szczęśliwa dziś na maxa...
Sięgam nieba hihi
Dodaj komentarz