22.05. Niedziela
Mama przygotowywała resztę na przyjęcie Amelii.
Było bardzo zimno na dworze, ale przyjechał Marcin i pojechaliśmy na wycieczkę.
Byliśmy w Ostródzie oraz na plaży...
Włóczyliśmy się, żeby za szybko nie wrócić do domu...
Siostra napisała wiadomość, że się popisałam...
Byłam skołowana.
Nie wiedziałam co chcą.
Wróciliśmy w podłych nastrojach.
Na dole gościna, my i tak siedzieliśmy razem na górze.
Dodaj komentarz