14.02.2023r.
Walentynki
Marcina miało nie być u mnie, bo ma syna.
O dziwo przyjechał na 10 minut, miał kwiaty, czekoladki i kieliszki do wina.
Niespodzianka w sumie miła...
Na drugi dzień byliśmy u Niego w domu, i podziękowałam Jego Mamie, że została chwilę z małym.
Jego ojciec oczywiście był przeciwny...
Dodaj komentarz