• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

12.04. Poniedziałek

Od rana jak tylko wstałam byłam jak chmura gradowa! 

 

Było widać, że płakałam, i że jestem wściekła! 

 

To chyba jedyny poniedziałek gdy miałam spodnie... 

 

Miałam dość sukienek! 

 

Patrycja od wejścia widziała, że coś grubego jest na rzeczy... 

 

Powiedziałam Jej ci wyczytałam w Jego telefonie, to nie wierzyła. 

 

W kubku od Niego odpadło ucho, a dzisiaj roztrzaskałam go o podłogę, był uparty jak Marcin, ale w końcu go potłukłam.

 

Wolałam nie obsługiwać marudny chce klientów, bo działali mi na nerwy... 

 

Marcina wczoraj nawyzywałam i pisałam, że  ma zniknąć i zablokowałam Go na messengerze, a dzisiaj pisał wiadomości i jak się żalił, że w domu źle, to zablokowałam Go całkowicie! 

 

Uspokajałam się już bliżej końca pracy i na jakieś 15 minut przed zamknięciem przyjechał. 

 

Ojjj wkurzyłam się. 

 

Wyszliśmy z Patrycją ze sklepu i wsiadła do mojego auta, bo jechaliśmy razem do sklepu. 

 

Podeszłam do Marcina i spytałam czy czegoś nie zrozumiał, to odpowiedział, że zrozumiał... 

 

Był przybity miał takie smutne, może zapłakane spojrzenie... 

 

Przyznał się o zaliczce na mieszkanie, to powiedziałam, że to nie rozsądne. 

 

Chciał pogadać, ale Go zbyłam i odjechaliśmy. 

 

Wysiadając z auta spostrzegłam samochód Marcina. 

 

Zaskoczona byłam. 

 

Zrobiliśmy zakupy i wyjeżdżając z miasta widziałam, że Marcin czeka na mnie na parkingu. 

 

W ostatniej chwili do Niego zjechałam. 

 

Wsiadłam do Jego auta i zaczęłam z grubej rury nawet z wulgaryzmami. 

 

Dosadnie Mu powiedziałam co o tym wszystkim sądzę i o Jego zadłużaniu się na początku!

 

Wysiadając kazałam Mu układać sobie życie beze mnie... 

 

I trzasnęłam drzwiami. 

 

Wiem, że bolały Go moje słowa, ale Jego pisanie z tamtą dziewczyną bolało nie mniej. 

 

W końcu z Łukaszem rozmawiałam i prosiłam, aby wywiedział się czy ten kretyn wrócił do domu... 

 

Martwiłam się czy wszystko jest w porządku. 

 

Na szczęście było ok. 

 

Podłączyłam sobie słuchawki i słuchałam piosenek na maxa do póki bie zasnęłam... 

 

 

13 kwietnia 2021   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Julitapl | Blogi