11.25 godz.
Wysłałam wiadomość pożegnalną do Roberto...
I podziękowałam za wszystko.
Owszem odpisał. Wiadomość była pełna smutku i cierpienia.
Cholera... Znowu to samo robię!
Jest zazdrosny o Przyjaciółki moje, ale sam ciągle nawija jaki to Garry wspaniały jest. Jak dba o Niego i się martwi!
Czy Garremu i Rubenowi to na rękę, żebyśmy zerwali kontakt? !
Jestem smutna, ale i wkurzona!
Roberto zrobisz jak zechcesz.
Nigdy Cię nie zapomnę... Twojego głosu, uśmiechu i smutku...
Nawet te prasowanie skarpetek wspominam teraz z sentymentem :-)
Miłego dnia dla Wszystkich!
Dodaj komentarz