07.04. 22.10
Woziłam drzewo do piwnicy. Zwyczajnie nie mam siły...
Dzionek ciężki, ale zakończony z uśmiechem na twarzy dzięki Przyjacielowi i Naszej rozmowie o moich słodkich zwrotach do Niego :-))
Dziś mamy wtorek , święta niebawem :-))
Nie mam wielkich planów na dziś, raczej chciałabym spokojnie przeżyć dzień :-)
Dodaj komentarz