• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Terapia Jowity

Jowita jest kobietą, która zmaga się z nałogiem alkocholowym męża, jest u kresu sił, nie ma poczucia własnej wartości i na tym etapie swojego życia poznaje faceta... Idealnego...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

03.07. Sobota

Miałam wolne od pracy i pojechałam z Marcinem na spotkanie z Jego synem. 

 

Droga do Żyrardowa była daleka. 

 

Obawiałam się jechać, gdyż synek miał dzień z ojcem, a w razie co, byłam zbyt daleko... 

 

Jednak wstałam rano, zrobiłam herbatę oraz kanapki i pojechaliśmy. 

 

Przed samym spotkaniem miałam trochę tremę... 

 

W końcu to dziecko, tutaj nie zagrasz kogoś innego... 

 

Czekałam na chodniku jak Marcin pojechał po dziecko. 

 

Nie zapomnę spojrzenia małego gdy razem zajechali... 

 

Podeszłam z Marcinem do małego i się przywitałam. 

 

Dobrze to przyjął. 

 

Dostał pistolet na strzałki ode mnie. 

 

Przygotowałam się do spotkania. 

 

Pojechaliśmy na ryneczek. 

 

Tam otworzyliśmy zabawki i byłam z Adrianem policjantami 👮, a Marcin był złodziejem... 

 

Czyli byłam na równi... 

 

Zabawa trwała chwilę, oberwałam od małego prosto w oko z bardzo bliskiej odległości... 

 

Tak mnie zabolało, oko łzawiło,że aż przeklnęłam.

 

Brzdąc od razu to podłapał... 

 

Nie wiedziałam czy to moja wina... 

 

Kulwa... 🤣

 

Spacerowaliśmy później chwilę, było pisanie na tablicy... 

 

Czas dobiegł końca i się pożegnałam i zostawili mnie chłopcy kawałek od miejsca docelowego. 

 

Wracaliśmy już zmęczeni. 

 

Wieczorem czekała Nas imprezka... 

 

Urodziny Janki. 

 

Organizuje je w pizzerii. 

 

Marcin chwilę posiedział i pojechał do siebie. 

 

Ja zaczęłam dwie godziny przed imprezą przygotowania... 

 

Włosy miałam ułożone w fale, leciutko upięte z przodu, do tego opaska kokarda. 

 

Makijaż profesjonalny, cieniowane powieki, doczepione rzęski. 

 

Tylko nie miałam pomysłu jak się ubrać... 

 

Koniec końców postanowiłam ubrać białe spodnie i czarną koronkową bluzkę. 

 

Do tego czarno srebrne sandałki i nawet pomalowałam paznokcie u nóg na czerwono. 

 

Dodałam także wisiorek do całości i wyszło zajebiście 😁

 

Mama z bratem pojechali trochę szybciej, ja czekałam na synka aż wróci. 

 

Marcin przyjechał zaraz po dziecku. 

 

Był zamurowany, jak mnie zobaczył... 

 

Powiedział wow! 

 

Kochanie wyglądasz pięknie... 

 

Pojechaliśmy i zasiedliśmy do stołu. 

 

Nawet siostra stwierdziła, że wyglądam świetnie. 

 

Wszyscy widzieli, że moja wersja spodobała się Marcinowi... 

 

Stałe spoglądał na mnie z zachwytem... 

 

To było urocze. 

 

Po trzech godzinach wróciliśmy do domu. 

 

U góry w pokoju były wygłupy i tańczyłam z Marcinem. 

 

Ojj oboje dzisiaj się podobamy sobie... 

 

Marcin siedzi już stale do północy , dzisiaj był nawet dłużej... 

 

Cudownie się bawiłam... 

 

Nikt mnie nie poganiał... 

 

Najlepsze było to, że wogóle byłam. 

 

W poprzednim życiu pewnie bym wogóle nie dotarła... 

 

Jednak byłam i Marcin prowadził z imprezy... 

 

Z Nim jest o Niebo lepiej... 😊

22 lipca 2021   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Julitapl | Blogi